poniedziałek, 27 stycznia 2014

Szafa w maki

Jakiś czas temu dostały się w moje ręce elementy pewnej szafy. Konkretnie rzecz ujmując były to drzwi, szuflada
i dekoracyjna nadstawka. Moim zadaniem było przyozdobienie mebla elementami roślinnymi. Wspólnie ze "zleceniodawcą" ustaliliśmy że tym razem zaszalejemy na ludowo i wybraliśmy maki:)

 Działałam spontanicznie, bez wcześniej ustalonego projektu (przy okazji dzięki za zaufanie) ;D 




Tło na którym malowałam kwiaty lekko rozjaśniłam, zastosowałam w tym przypadku farby akrylowe... 


Niestety całej szafy w pełnej krasie nie miałam jeszcze okazji zobaczyć, dlatego wstawiam zdjęcia robocze.
Pozdrawiam wszyściutkich:)

czwartek, 23 stycznia 2014

Fajnie powspominać

Oto co znalazłam podczas porządków twardego dysku komputera. Martwa natura wykonana w pracowni malarstwa na samym początku studiów, a poniżej fotografia tej samej martwej z innego punktu widzenia. Początki te były dosyć oporne, jednak fajnie jest cofnąć się w czasie i powspominać:D



Olej na tekturze, wymiary - 100 x 70 cm.



wtorek, 21 stycznia 2014

Kostka


Dla odmiany dziś pokażę coś bardziej nowoczesnego, architektonicznego, monochromatycznego, trochę abstrakcyjnego...
Bedzie to obraz olejny na płótnie lnianym o wymiarach 100 x 70 cm.
Moje malowanie też nie wygladało zbyt tradycyjnie - do nakładania poszczególnych warstw farby nie używałam pędzla. Narzędziem pracy w tym przypadku stała się karta bankowa. ;)


piątek, 10 stycznia 2014

Jeziorko

Witam ponowie!!! 
Czas nadrobić moje "pejzażowe" zaległości...


Farby krylowe na tekturze, format niewielki bo tylko 30 x 40 cm. Ten konkretny obrazek oprawiony w drewnianą ramkę pojechał do kogoś mi bliskiego jako prezent urodzinowy.

Właśnie uświadomiłam sobie, że w przyszłości muszę bardziej popracować nad zielenią;)
Do następnego razu!

środa, 8 stycznia 2014

Zamojskie kubki w prezencie

Produkcja trwa! Najczęstszym motywem jaki przypada mi malować w ostatnim czasie jest architektura Zamościa.
Tutaj kamienice i ratusz na ceramicznych kubkach.




Komplet uwieczniony na zdjęciach udał się w kierunku Warszawy. Mam nadzieję, że pasuje do brązowej kuchni;)